Mieszkamy w miejscowości Caloura, będziemy spać tutaj 3 nocki. Mega klimatyczna wioseczka. Dziś raczej na luzie i organizacyjnie. Śniadanie w klimatycznej kawiarni i piknik z kurczakiem z rożna na masce samochodu. Jedziemy jeszcze na lotnisko sprawdzić loty na pozostałe wyspy, jednak tak jak w internecie nic nie ma. Jedziemy za lotnisko na kawkę z widokiem na klify i ocean lądujące samoloty. Później rundka po Ponta Delgata, plantacja ananasów, lunch w super restauracji u nas na wiosce i chillout na basenie. Później kolacja rybna w restauracji na klifie gdzie Vincent prawie wrzuca swój telefon do oceanu i na koniec dnia jeszcze raz Ponta delgata i White Party na prawie całe miasto. O 1 w nocy padamy