Spokojnie lądujemy po 40 minutach lotu na Antidze... mamy dziś zamówiny wypasiony hotel Carlisle Bay, który przysyla po nas asystę, także bez kolejek przez granice, i celników. Kolejny cały dzień chillatujemy na pięknej plaży i basenach, pływamy motorówka, żaglówka, kapiemy się z żółwiami. Ludzi nie za wiele- czasami plaża i morze mamy tylko dla siebie... dodatkowo jedzenie i picie w najlepszej jakości :)