Żeby nie było nudy... kupujemy bilety na ferry na wyspe Montserrat... jedno z najmniejszych państw i terytoriów zależnych swiata pod wzgledemy ludności i powierzchni.
O 7.15 Taksi do portu, mielismy odplynac o 8.30 ale tutejsza biurokracja i papierologia opoznia odpyniecie na 9.15...Po godzinie i 15 minutach spokojnego rejsu dopływamy do wspy Montserrat. Oczywiście granica, pieczatki, karteczki i jesteśmy w kolejnym nowym dla nas kraju.
Montserrat – terytorium zależne Wielkiej Brytanii w Ameryce Środkowej, na wyspie Montserrat w archipelagu Małych Antyli, w basenie Morza Karaibskiego. Na skutek wybuchu wulkanu Soufrière Hills w latach 1995–1997 blisko 2/3 ludności musiało być ewakuowane
Wyspa Montserrat to wyspa wulkaniczna – jej trzon stanowią trzy grupy wulkanów: Silver Hill (392 m n.p.m.) – na północy; Centre Hills (747 m n.p.m.) – w centrum oraz North Soufrière (915 m n.p.m.) i South Soufrière (763 m n.p.m.) – na południu. Stożki tych wulkanów są strome, bezleśne i pokryte grubą warstwą tufów wulkanicznych.
Wyspa narażona jest na częste trzęsienia ziemi i huragany, ciągle istnieje także zagrożenie wybuchem wulkanu.
Przed erupcją Soufrière Hills z 1995 roku wyspę zamieszkiwało około 13 tys. osób. Ewakuacji poddano blisko 2/3 ludności wyspy, a w niezagrożonych miejscach pozostało około 4 tys. osób. Nominalnie stolicą terytorium pozostaje Plymouth, które przed ewakuacją zamieszkiwało około 4 tys. ludzi, a obecnie jest niezamieszkane. Ze względu na katastrofalne skutki wybuchu i występujące nadal zagrożenie, wprowadzono zakaz powrotu na południową część wyspy, w tym do stolicy. Faktycznie rolę stolicy pełni obecnie wieś Brades, z populacją ok. 1000 osób.
Mamy przewodnika- kierowcę (uczestniczył w akcji ratunkowej po wybuchu wulkanu) z którym ogarniamy w zasadzie cala dostępna cześć wyspy, z obserwatorium wulkanu i z wjazdem nawet do strefy wyłączonej- ze specjalnym pozwoleniem wjazdu. Smutna historia i smutne widoki zniszczeni ponad polowy wyspy. Ten dzień szczególnie dzieciom zapadnie na długo w pamięci.
O 17.00 mamy prom powrotny na Antigue... strasznie trzeslo i kołysało ponad 2/3 trasy. Jedno z mniej przyjemnych doswiadczen. O 18.30 jestesmy w porcie na Antigua i tracimy 45 minut na granicy. Pol godziny do hotelu i o 20 jesteśmy z powrotem.
Wybuch wulkanu zaszkodził poważnie gospodarce wyspy, która opierała się głównie na rolnictwie (uprawa bawełny, bananów, tamaryndowców, warzyw i limony) i turystyce. Przed erupcją wulkanu wyspa ta była popularnym celem wycieczek turystów, głównie Amerykanów, Brytyjczyków, Kanadyjczyków oraz mieszkańców krajów basenu Morza Karaibskiego. Najważniejszym ośrodkiem turystycznym było miasto Plymouth, które pełniło funkcję nadmorskiego kąpieliska i uzdrowiska (źródła wód mineralnych).
Wielka Brytania przeznaczyła 122,8 miliona dolarów na pomoc w odbudowie gospodarki wyspy