Już dzień wcześniej dostajemy informacje ze nasz kolejny lot który ma się odbyć o 9:40 jest opóźniony i będzie o 12:40 a check-in jest przesunięty do 11:55. Także dosyć ważne informacje.
Po pysznym śniadaniu bez pospiechu opuszczamy nasz guesthaus, polska ambasadę na ST Lucia ;) check-in na samolot i ostatecznie odlatujemy o 13.10 …Lot liniami Air Caribes trwa tylko 12 minut i witamy w Unii Europejskiej. Celnicy nawet nie zagladaja do paszportów widząc na okładce napis UE. Bierzemy taksówkę i jedziemy do naszego hotel Pelican nad ciemno piaszczystą plażą. Idziemy na spacerek po okolicy w poszukiwaniu jedzenia… jednak akurat jest przerwa… trafiamy do kina w którym jest jakieś śmieciowe jedzenie tym się ratujemy. Wracamy spacerkiem, moczymy się w morzu, zakupki w sklepiku i żeberka z grilla na plaży na koniec dnia… Malo kto zna chociaż podstawowe zwroty po angielsku… maskara ;) Witamy na Martynice.