Po śniadaniu ok. 10 ruszamy na północ spacerkiem i autobusem w stronę Sunny Isles Beach podobno najładniejsza plaża w okolicach Miami, faktycznie woda turkusowa, ludzi mało, biały piaseczek i nowoczesne wieżowce na plaży. Woda mega ciepła, czysta… Sushi na obiad, chilout na plaży i ruszamy w stronę słynnej Miami Beach- South Beach. Autobus prawie godzina jazdy za 4$ za nasza rodzinę i jesteśmy na początku Ocean Drive. Ogarniamy słynna Miami Beach i spacerkiem kierujemy się w stronę domu Ocean Drive. Jeszcze kolacja- tym razem po amerykańsku- burgery i Margarita:) Ciemno robi się o 21 i wracamy autobusem do naszego apartamentu.
Kolejny dzień: Bayside Market Place- marina- bierzemy cruise i pływamy sobie stateczkiem oglądając po zatoce Biscane Bay domy sławnych i bogatych. Ceny domów od 22 do 65 milionów dolarów- chociaż górnej granicy pewnie nie ma, mieszkania od 2 do 7 milionów z widokiem na ocean. Obiad w Hard Rock Cafe i kierujemy się Uberem na Little Havana- dzielnice kubańczyków i wracamy darmowym autobusem Miami Trolley i Skytrainem do Bayside Market, przesiadamy się na nasz autobus za 4 $ do apartamentu. Ludzie są mega mili, uśmiechnięci i pomocni. Pogoda extra hot, upal jak w piekarniku ale tak lubimy...:)