Po powolnym rannym ogarnięciu i śniadaniu, ok 11 po malu startujemy. Jest tylko 12 stopni, także z leksza chłodno. Nasz hotel jest dokladnie 30 sekund od Dublinia i od tego zaczynamy dziś nasz spacerek po Dublinie. Zaliczamy St Patrick Cathedral wraz z parkiem gdzie dziaciaczki pobawiły się trochę na placu zabaw. Nie jesteśmy fanami zwiedzania kościołów dlatego wszystkie płatne wejściówki sobie odpuszczamy. Przechodzimy przez ChristChurch Cathedral,następnie spacerujemy obok City Hall, i Dublin Castel, i jemy sobie w okolicy fajny obiad. Potem dalej Grafton Street i Uniwersytet Trinity, chcieliśmy looknac na Book of Kells ale chyba ostatecznie 11 euro za osobę to przesada. Potem przechodzimy na druga strone Liffey, tam całkiem spoko deserek i popularne mosty Happenny i Millenium, przechodzimy przez Temple Bar potem Guinnes Storehause, niestety już zamknięte. W drodze powrotnej zakupki w Lidlu i ok 20 docieramy z powrotem do hotelu. Dzieciaczki dzielnie się spisały i jeszcze po takiej przechadzce ostro się bawiły do 23 Całkiem fajny i udany dzionek…