Singapur mamy po drodze do Tajlandii. Zostajemy tam ponad 20 godzin dlatego bierzemy sobie hotel z transportem z i na lotnisko z zamiarem udania sie na Marina Bay. Lot liniami Tiger trwal 4 godziny i byl calkiem przyjemny. Wozek zostawilismy znowy bezposrednio przed drzwiami samolotu. Oznaczony byl dwoma biletami, poniewaz zwrocilismy uwage ze jest dwu czesciowy i nie chcielismy zeby znowy zginął nam daszek. Po wylądowaniu idziemy na imigration, pierwszy raz nasz wozek wyjedzie razem z bagazami. Szybkie sprawdzenie paszpottów i juz jestesmy w Singapurze. Nasze pomoaranczowe walizy widzimy juz z daleka, wozek tez juz wyjechal. Znajdujemy nasego busa hotelowego i 5 minutach czekania jedziemy do Hotelu. Hotel przez booking.com z transferem i kolacja 270SGD Changi Village Hotel by Far East Hospitality. Po zalogowani sie w hotelu, dzieciaczki dostaly po misiu, idziemy troche zrelaksowac sie na basen. Przed kloacja okazuje sie ze dzieciaczki sa jau tak zmeczone ze z dzisiejszego zwiedzania skingapuru chyba niac nie wyjdzie. Idziemy tylko jeszcze na kolacje i do pokoju spac... Trzeba bedzie tu jeszcze wrocic.