W związku z tym ze mamy zaplanowany odlot z Hong Kong o 10.30 rano a nie ma tak wczasnie zednego ferry z ZhuHai do Hong Kong Airport, musimy przejsc do Macou i nastepnego dnia rano o 7,00 popłynąc do HK Airport na odprawe do Singapuru,
Granica Chiny-Macou jest z leksza dramatyczna. Tysiace ludzi udajacy sie do Macou, potezne kolejki, mega kontrole, pelno biednych, bez rak i nog, masakra. Cala akcja zajmuje nam 2 godziny i w koncu jesresmy w Macou. Dziciaczki z leksza narzekaly juz ze zmeczenia poniewaz dwie godizny stania w tlumie, lekko je podnerwialy. Po przejsciu granicy, wyciagamy troche kaski w HongKong Dolars i bierzemy taksówke i od razu kierujemy sie do Macou Ferry port kupic na rano bilety. Po dotarciu okazuje sie jednak ze linie Tiger na które mamy rezerwacje nie sa obslugiwane przez ferry i musimy poplynac na Hong Kong Island a z tamtad taksowka na lotnisko. Bierzemy w takim razie bilety na pierwszy prom na Island ktory jest o 6 rano i jedziemy dalej do hotelu. Caly kurs za 100HKD. Bookujemy sie w Best Western, dzien wczasniej rezerwowany przez booking.com za 815 HKD jak na warunki Macau nie jest wygurowane, chcoiaz standart nie powala. Po zostawieniu waliz idziemy od razu na miasto, jemy pyszne pierozki mozna powiedziec na ulicy, bierzemy tez jedzenie do hotelu i poznym wieczorem idziemy spac. Pobudka zaplanowana na 4.30 zeby zdazyc na ferry.