Pomieszkalismy sobie fajnie chwile w Seulu i z najedzonymi brzuszkami koreańskimi smakołykami dziś zmieniamy miejscówkę. O 11:45 wyruszamy metrem w stronę lotniska Jesteśmy przed 13, odbiór tax free i check-in na lot do Osaka-Kansai. Jescze ostatnie koreanskie jedzenie na lotnisku i lecimy całkiem przyjemnymi Air Seoul. Opóźnienie poł godziny przez airtraffic. Lądujemy w Osace o 17.30. Tzreba wypełnić jakies bardzo ważne karteczki wjazdowe oraz deklaracje celna, kontrolują tez temperaturę ciała. Szybko wszystko sie odbywa, po max 30 minutach jesteśmy w Japonii bez żadnych zbędnych pytań. Mamy lekki zamot z pociągami i metrem. Po Seulu nie jest az tak łatwo. Po ok 2,5 godzinach docieramy do hotelu ale przedtem jedziemy do innego o tej samej nazwie wiec cala dzisiejsza przeprawa zajmuje nam 8 godzin. Checik n do hotelu i biegniemy na sushi... wow jest dobrze. Spacerem po centrum Osaki i mamy już przed północą. Mijamy sie o jeden dzień z geoblogowiczem; Stock który był z rodzina w Osace wczoraj :)