4 noce w Miami w tropikalnym hotelu The Palms na Miami Beach. Pierwszy dzień od rana okolice Ocean Drive, Miami Beach, miło, spokojnie i przyjemnie. 2 dzień niestety w przychodniach bo Vincent ma problemy z kostka i nie może chodzić, robimy rtg, konsultacje medyczna, dostaje kule, wg diagnozy zwichniecie. Wieczorem idziemy na mecz NBA: Miami Heats: Pelicans Nowy Orlean: 88:111, zaczyna mega padać w nocy i leje do polowy kolejnego dnia. Po deszczu idziemy na tenis Miami Open, oglądamy mecz Igi Światek na głównym korcie Hard Rock Stadium oraz Alcaraza. Kolacja u NusrEt Miami. 4 dnia o 16 odlatujemy w stronę Exuma na Bahamy liniami American.