O 10.30 jedziemy na lotnisko, skąd o 12:40 mamy mieć odlot na Grenade Liniami Liat. Check-in, skanery itp., i odlatujemy ostatecznie o 13:20 w czterydziesto minutowy rejs. Barbados opuszczamy w pięknym pełnym słońcu, lądujemy na Grenadzie w pięknym pełnym deszczu. W samolocie: napoje zimne i cieple oraz dostajemy płaszcze przeciwdeszczowe żeby dość do terminala- very nice
Taxi do hotelu: dziś Radisson Blue- czasy świetności ma za sobą ale nie jest źle.. i idziemy plażą cos zjeść, zahaczamy dwa lokalne miejsca- ale jakość nie powala, trafiamy na nowy wypasiony hotel z niezła restauracja z bardzo normalnymi cenami i tam sobie biesiadujemy z dobre 3 godziny podziwiając zachód słońca….