Pobudka o 3 i o 4 rano kierujemy się w stronę lotniska, w recepcji spotykamy jeszcze pilotów Aeroflot którzy spali w tym samym hotelu i z którymi dziś będziemy lecieć do Moskwy, krótka pogawędka ze cieszymy się ze lecimy razem i jedziemy na lotnisko, spotykamy się jeszcze z nimi na granicy. Odlatujemy o 6.10. Lot 4h15 spokojny w polowe przespany. Lądujemy w Moskwie i dziś pierwszy raz tutaj zostaniemy. Wizy załatwione przez wizaserwis.pl bardzo sprawnie miedzy powrotem z Austrii a wylotem do NYC, paszporty odesłane do nas 2 dni przed wylotem do USA, ale wszystko pod kontrola, mimo ze rejonizacja, wizy wystawili nam w Warszawie.
Na granicy , kolejki mega, ale szybko ustawiamy się do Russian Citizen gdzie idzie szybko, a tam całkowite zero pytań, skanowanie paszportów i wiz i witamy w Moskwie ; ) Jest 8 rano + 1h do Polski. Jedziemy Autobusem 35 minut i przesiadamy się na metro gdzie po 8 przystankach wysiadamy w centrum Moskwy. Check-in w Moscow Marriott Grand Hotel i po śniadaniu i chwilowym ochłonięciu ruszamy na zwiady. Trochę pada.. ale szybko przechodzi, kierujemy się w strone Kremla i Placu czerwonego, jest sporo ograniczeń bo jutro 9 May dzień zwycięstwa i wielka parada. Spacerujemy wokół kremla, obiad, jakieś zakupy, gawęda z miejscowymi i ok. 20 wracamy. Dziś w nogach ponad 12 km a dzieciaczki na nogach 21 godzin o 22 padają… Zobaczymy co jutro…