O 7 rano jedziemy na lotnisko domestic bo dziś lecimy wczoraj zarezerwowanym przelotem na wyspę Tanna. Lecimy liniami Uniti Airlines. Sześcioosobowego Ilsandera pilotuje młoda dziewczyna z Nowej Zelandii. Dokładnie godzinę od startu lądujemy na lotnisku w Tanna. To najmniejsze lotnisko na jakim do tej pory byliśmy a wyspa robi wrażenie naprawdę dalekiej od cywilizacji. Dróg asfaltowych nie ma prawie wcale, ale będą bo Chińczycy zaczęli już budowę, jednak na razie, tylko szuter lub piasek. Miejscowi najczęściej siedzą pod drzewem albo machają przejeżdżającym od czasu do czasu samochodów. Odwiedzamy Eco wioskę i jedziemy ponad godzinę na Wulkan Yasur. Wulkan robi niesamowite wrażenie, wybuchami i strzelająca do góry lawa- cos niesamowitego słyszeć i czuć jak wybucha wulkan.
Mount Yasur – jeden z najbardziej aktywnych wulkanów na świecie, położony w południowo-wschodniej części wyspy Tanna, w archipelagu Nowych Hebrydów, w Vanuatu. Wznosi się na wysokość 361 m n.p.m., w wyniku czego nazywany jest najprzystępniejszym aktywnym wulkanem na świecie. Erupcje strombolijskie i wulkaniczne towarzyszą mu niemal bez przerwy od momentu zaobserwowania wybuchu w 1774 roku przez kapitana Jamesa Cooka. Stratowulkan ten posiada niewysoki piroklastyczny stożek z prawie okrągłym, szerokim na 400 metrów kraterem. Jest aktywny od wiekόw, wybucha często kilka razy w ciągu godziny, jego erupcje są zazwyczaj bezpieczne do bliskiej obserwacji. Od stycznia 2010 roku aktywność Mount Yasur wzrasta, wulkan wyrzuca z krateru bomby wulkaniczne opadające na szlaki turystyczne stanowiąc zagrożenie dla ludzi
Tanna – wyspa Oceanii należąca do Vanuatu. Ma 40 km długości i 19 km szerokości. Jej całkowita powierzchnia wynosi 550 km².
Była to pierwsza wyspa Nowych Hebrydów, na której rozpoczął swoją działalność szkocki misjonarz John Gibson Paton. Z powodu dzikości nieprzyjaznych mu, ludożerczych mieszkańców musiał uciekać na Nową Południową Walię.
Dzień pełen wrażeń i emocji… wieczorem wracamy do Port Villa…