Czas płynie błogo na snurkowaniu i pływaniu z płaszczkami, rekinami i rybkami które żyją sobie wokół naszego domku. Na kąpielach w basenie, na masażach, na piciu jedzeniu, plażowaniu na totalnym chillowaniu. Pogoda idealna, deszczu zero.
Nowy rok przychodzi do nas 11 godzin później niż w Polsce i dokładnie 24 godziny później niż na Kiribati i jest to najpóźniej witany Nowy Rok na świecie. 2017 był dla nas wyjątkowo udany, w podróżach zagranicznych spędziliśmy 133 dni, lecieliśmy 36 razy samolotami. Byliśmy w Azji, na Bliskim Wschodzie,w Afryce, w Ameryce Południowej i Ocenaii. Spełniliśmy wiele podróżniczych Marzen. Oby Nowy nie był gorszy…
Happy New Year…!!!