W Brazylii do wszystkiego i wszędzie doliczają jeszcze 10% za serwis bez dodatkowych pytań. Za to ludzie bardzo mili i uprzejmi oraz weseli. W Argentynie jeśli płaci się zagraniczna karta, nie płaci się Vatu czyli 21%- dużo
06.12.17
Dziś po śniadaniu cały czas ta sama taksówka kierujemy się na lotnisko już po stronie argentyńskiej i linami LAN, bilety za ok. 70 euro lecimy do Buenos Aires. Znowu mamy za ciężkie walizki i tym razem dopłacamy 300 peso czyli ok. 60PLN, mogli by już sobie darować… 1,5h lotu i lądujemy w Buenos na lotnisku Jorge Newbery prawie w centrum miasta. Bierzemy taksówkę co nie było łatwe bo z naszą ilości ludzi i bagaży nie mieścimy się do standardowych taksówek z butla gazu w bagażniku. W końcu jednak się udaje i jedziemy 7km do hotelu za 150 peso wg wskazań licznika. Jest już 17 także uderzamy na jedzenie: steki argentyńskie, pierożki empanadas, chorizo… jeszcze spacer po dzielnicy Palermo i wieczorem padamy
07.12.17
Mieszkamy w dzielnicy Palermo. Dziś zupełnie na luzie, na początek dajemy ciuchy do pralni niedaleko hotelu- nazbierało się już trochę, Potem krotki spacerek i jedziemy metrem w stronę przystanku Catedral, dzielnica San Nicolas i Puerto Madero, spacerek po centrum Buenos, jedzenie, lody Dulce de Leche. Kupujemy jeszcze bilety na ferry do Urugwaju, jak się okazuje w porcie taniej prawie 200USD niż w internecie. Dodatkowo jeszcze jakieś zakupki i wieczorem metrem wracamy do Palermo i kolacja w Miranda. Metro jest mega tanie 7,5 Peso za przejazd, jest fajna reguła ze ustępuje się miejsca dzieciom- i ludzie robią to natychmiast.