Jedziemy na lotnisko o 7.10 hotelowym busem za który płaci Royal Jordanian. Dla klientów tych linii podwózka do hotelu i z hotelu jest w cenie. Mięliśmy lecieć o 8.30 ale jest opóźnienie 0,5h.W Ammanie planowo miało być tylko 50 minut na przesiadkę a teraz czas zupełnie nam się skurczył…. Po wylądowaniu czeka na nas asysta i informuje ze mamy 10 minut żeby dobiec do następnego samolotu który jest już zapakowany i czeka tylko na nas, także biegiem z terminala lotów wewnętrznych do międzynarodowego, chyba 7 skanerow bagaży, sprawdzanie paszportów, bez kolejki w okienku dla paszportów dyplomatycznych, sprawdzanie bagaży, następne skanery i wbiegamy do bramki i samolotu. Zamykają drzwi, zajmujemy miejsca i odlatujemy do Berlina. O 14.30 planowo jesteśmy w Berlinie, nasz bagaż niestety nie zdążył (dolatuje do naszego domu po trzech dniach) Bus na parking, jeszcze mały shopping i ok. 20 jesteśmy w domu. Koniec wycieczki.
http://flightdiary.net/LuizaMaria