Wyjeżdżamy z domu o 2 w nocy i już o 4 jesteśmy na parkingu przed Tegel http://park-to-fly.de/park-to-fly/. Lecimy o 6 do Amsterdamu liniami KLM. Szybki spokojny lot i jesteśmy w Amsterdamie. Odbieramy bagaże i idziemy na kolejny lot. Tutaj okazuje się ze lot jest opóźniony i zamiast o 10.30,odlatujemy dopiero o 13.35 liniami TUI.nl Nowy Dreamliner zapleniony na 100 % i po 8,5h lądujemy na Arubie. Przestawiamy zegarki – 5h ale już jest i tak 19 i jest już ciemno. Taksówka do hotelu za 18 $- tanio nie jest, chcek-in, pierwszy rekonesans, kolacja i ok. 21 padamy . Renaissance Aruba Resort & Casino, A Marriott Luxury & Lifestyle . Cala podroż ok. 24 h. Budzimy się ok. 7 rano, dzieciaczki w pełnej ekscytacji ale niestety leje i zapowiada się ze będzie lalo cały dzień, nie przeszkadza to jednak w chillowaniu na basenie, plaży i małych spacerach. Auto na jutro zamówione…