Opuszczamy Marsylie, odjeżdżamy raptem 20km i trafiamy do enklawy spokoju, chillout. Wynajęliśmy pokój w pięknym obiekcie gdzie jesteśmy jedynymi gośćmi, tak lubimy. Cisza spokój niczym nie zakłócane. Zostajemy minimum dwa dni, pogoda dopisuje, pełen relaks