Wizy na lotnisku za 25$ od głowy. Szybki transfer do hotelu ok 5-10 minut. Kolejne mile zaskoczenie. Hotel okazuje się być The best Familly hotel of TUI Germany- czyli stworzony specjalnie dla nas. Hotelik malutki kameralny, czysty spokojny, z dużą ilością rodzin z dziećmi w 99% Niemcy, brak Rosjan:) Przy hotelu piekna rafa- która wielokrotnie odwiedzamy z Luizka która na tym wyjeździe stalą się wytrawnym snurkiem i idzie na głęboka wodę na 20-30 metrów i pływa razem z dorosłymi podziwiając Podwodny Świat- rybki, żółwie, rafy. Okolica to generalnie pustynia i resorty wybudowane przy brzegu. Piękne rafy wzdłuż wybrzeża, cisza, spokój, pełen relaks i chillout- i właśnie o to chodziło.
Jechaliśmy w sumie pełni różnych obaw a rzeczywistość okazała się zupełnie inna... My i dzieciaczki wypoczywaliśmy pełna para. Luizka pływała i snurkowala to w morzu to w basenie- najchętniej nie wychodziła by wogole z wody, Vincent ciągle bawił się w piachu, my pływaliśmy, biesiadowaliśmy i bawiliśmy się z dzieciaczkami- pełen luz and spontan:)