Kilka słów o okolicach St. Tropez w sezonie. Przeraźliwy tłok, mnóstwo ludzi, samochodów, motorów. Brak miejsc na polach campingowych czy hotelach. Brak możliwości przemieszczania się samochodem prze mega korki. Totalnie przegięte ceny od paliwa za 1,85 za litr po puszkę napoju za 1,5 i kilogram pomidorów za 3 euro. Na pewno towary i usługi nie są warte tam tyle na ile są wycenione, ale skoro jest popyt to można wszystko. Mimo wszystko okolica piękna, jeśli znajdzie sia jakieś miejsce od zgiełku można chwile odsapnąć. Nasza miejsceczka chyba właśnie taka była.