I nadszedl ten dzien. Odlot o 10.15 z Pragi do Mockwy i pozniej do Hong Kong. Wyruszamy o 4.30 rano do Pragi. Okazuje sie ze dobrze ze zapalnowalismy spora rezerwe, poniewaz w Pradze okazalo sie ze sa rano potęzne korki w których spedzilismy ponad godzine. Dostajemy sie na parking, szybkie przepakowanie waliz i jedziemy ok 7 minut na lotnisko. Tam juz wiekszosc odprawiona, takze bez kolejki idziemy do checkin. Bardzo miły steward szybko nas odprawia mimo ze mmy ponad 10kg nadwagi i oznajmia nam ze w koejnym samolocie daje nam cały piwreszy rzad oczywiscie z łozeczkiem niemowlecym. Zgodnie z planem o 10.15 odlatujemy do Moskwy. Wozek zostawiemay pod samymi drzwiami do samolotu