Schłodziliśmy sie w Perth wystarczająco wiec trzeba wracać do słoneczka i ciepełka. Uber na lotnisko domestic Terminal 4 i liniami qantas odlatujemy o 12 w stronę Darwin. Na miejscu przestawiamy zegarki dodatkowo plus 1,5 h i teram mamy 7,5 h do przodu. Temperatura 30 stopni słonce i mimo ze jest juz prawie 18 widno. Na lotnisku nie ma żadnego transportu, brak autobusów itp, nie ma nawet taksówek, uber kosmiczna cena i trzeba czekac 15 minut. Wiec schodzi nam godzina na czekanie na taksówkę, z buta daleko 12 km. Ok 19 logujemy sie w hotelu w centrum Darwin, szybki korean grill, najlepsze i najbezpieczniejsze oraz najszybsze jedzenie. Rundka po okolicy, nie wygląda za ciekawie może ze względu ze juz ciemno. O 21 w hotelu i po mału zbieramy sie do spania...