22 i 23 luty przekraczamy cieśninę Draka co oznacza ze nasza przygoda dobiega końca i zmierzamy w stronę Ushuia. Fale max 4 metry także w miarę spokojnie ale fajnie buja. 22 dosyć mglisty- jak w piratach z Karaibów 23 całkiem słoneczny, 24 rano jesteśmy w Ushuaia i ok 11.30 odlatujemy liniami JetSmart do Buenos Aires