Rano przekraczamy południowe kolo podbiegunowe. Plan na dziś był ambitny, już o 8 mieliśmy zejść na lad a o 14.30 pływać kajakami, niestety pogoda dziś nie dopisuje, Płyniemy godzinne jeszcze w inne miejsce i jest decyzja ze poplywamy Zodiakami. Dziś prawdziwa przygoda na Antarktydzie, wiatr, śnieg duże fale które czasami nas całych zlewają po godzinie wracamy na statek i i o 11 późne śniadanie. Na dziś to wszystko niestety musimy płynąc w inna cześć szukać lepszej pogody…