Rano robimy sobie spacerek po Gran Case... bardzo dużo zniszczeń po huraganie z 2017 roku jeszcze zostało. Chilujemy jeszcze ze na plaży hotelu Gran Case Beach Club w którym byliśmy w 2016. Na lunch rybka na łódce i o 14 ruszamy w stronę lotniska, przekraczamy granice z Francji do Holandii, jedziemy na Maho Bay i akurat oglądamy lądowanie Air France którym odlecimy za 2,5 godziny... Przed nami 8h lotu Air France do Paryża