Wstajemy już o 8, ogarniamy się śniadanie i ruszamy na Tiem Square i Brodway kupić bilety na Lion King. Leje i wieje… ale nagle przestaje i jest całkiem pogodnie ale przenikliwie chłodno. Spacerek po Time Square, Rockefeller Plaza, 5th Ave, i Central park, steki na obiad z widokiem na Central park, shopping na 5th Avenue i o 22 wracamy do hotelu żeby zaraz wyjść na koreańskiego grila. Koniec dnia o północy… i 16 km w nogach