Wyjeżdżamy z domu o 9.00.Droga bardzo dobra w 98% autostrada, po przekroczeniu granicy niemiecko- duńskiej łapiemy od razu dobry campingowy klimat i robimy sobie godzinny piknik na parkingu. Cały dzień była słaba pogoda ok. 14 stopni a tutaj mamy 22. Po przejechaniu 770km meldujemy się w Hotelu Legoland. Dzieci sa w mega ekstazie… jest fajnie. Przedsionek do prawdziwego Legolandu, wszystko z klocków Lego, super pokój w którym od razu mamy motywy urodzinowe dla Vinceta. Nawet frytki w restauracji w kształcie klocków…