Po śniadaniu ruszamy pokręcić się po okolicy, oglądamy jeszcze Atomic Bomb Dome i spacer po parku -Peace Memorial Park- ludzi sporo, wiśnie kwitną, miejsce o strasznej historii, idziemy tez do muzeum (na dzieciach robi piorunujące wrażenie) i ok. 12 wskakujemy w busa hop on, hop-off (bilet w cenie JR Pass) i jedziemy na dworzec. Tam ogarniamy pozostałe miejscówki na Shikanseny, co zajmuje nam może z 20 minut razem ze staniem w kolejce i jedziemy pociegiem JR do Miyajima (bilet w cenie JR Pass), przesiadamy się na prom, bilety tez w cenie JR Pass i po chwili jesteśmy na wyspie.
Wyspa robi na nas bardzo pozytywny wrażenie, jest fajna atmosfera, daniele chodzą sobie wolno miedzy turystami, podziwiamy Torii Gate wpis ca do Unesco, Pagodę, mnóstwo kwitnących wiśni, dzieciaczki ściągają buty i moczą stopy w morzu, jemy ostrygi, naleśniki Hiroshima Style Okonomiyaki, Ciastka z czekolada Hallo Kitti, całkiem fajny spokojny dzien. Po wyjściu z łódki jemy steki w wersji japońskiej, jedziemy kolejka do Hiroszimy i podjeżdżamy tramwajem pod nasz hotel (160Y za osobe). Jeszcze wieczorne sushi, dziciaczki padają a nam zostaje jeszcze pranie i pakowanie na jutrzejszy dzien…