Wstajemy o 5, ogarniamy się i o 7.20 odlatujemy Ryanair do Berlina, dwugodzinny lot przebiega szybko i spokojnie. Chociaż lądowanie jest w mega ulewie. Wychodzimy z lotniska, bus na parking i jest po prosu oberwanie chmury... wszystko na odwrót, w Irlandii pełne słonce, w Niemczech i Polsce ulewa:)