O 8.40 lecimy liniami Etihed do Abu Dhabi. Linie ostro się rozwijają- już jakiś czas temu związali się z airberlin, maja udzialy w air seychelles i jet air którymi lecieliśmy na tych wakacjach a teraz dobrali się jeszcze do air italia. Pierwszy raz lecieliśmy z nimi i było bardzo fajnie, poki co jako jedyni oferują poduszki na szyje co znacznie poprawia komfort lotu. Niestety wylatujemy o 50 minut opóźnieni a po wyładowani okazuje się ze w Abu Dhabi byl dziś taki młyn ze musieliśmy czekać godzinę w samolocie na płycie lotniska bo nie było miejsca żeby podjechać i wysadzić ludzi. Spóźniamy się na kolejne nasze polaczenie, ale po dosyć długich dyskusjach dostajemy bony na jedzenie i picie oraz stwierdzają ze podwiaza nas busem lotniskowym jakies 130 km do naszego hotelu w Dubaju. Przez to wszystko znowu cały kolejny dzień w trasie. Śpimy w Novotel Word Trade Center